Nie jestem wielką fanką baleronu jako dania głównego, ale w Święta Bożego Narodzenia musi się ono znaleźć na lekkim lunchu, kanapkach czy talerzu wędlin. Ten mały joint to zakryje i jest idealnym projektem dla początkujących w zakresie peklowania i wędzenia.

Skromną pieczeń wieprzową o wadze do kilograma można peklować na sucho w ciągu 4-5 dni, co czyni ten projekt idealnym nawet dla nowicjusza.

ODNALEZIENIE:

Dla 1kg pieczeni wieprzowej (obrane ze skórki, związane i najlepiej nie grubsze niż 7-8 cm) należy zamarynować 25 g brązowego cukru, 50 g soli peklująceji opcjonalnie 5g przyprawy do marynowania, lekko rozdrobniony. Wymieszaj to wszystko i wetrzyj w powierzchnię mięsa ze wszystkich stron, wciskając w szczeliny, a następnie owiń szczelnie kilkoma warstwami folii spożywczej przed włożeniem na dno lodówki. Zostawić dla 5 dni następnie rozpakuj (przekonasz się, że wieprzowina ma głębszy kolor ze względu na sól peklującą, a sucha peklacja jest teraz lepka/mokra), następnie dokładnie spłucz i całkowicie osusz papierem kuchennym.

PALENIE NA ZIMNO:

Włącz wędzarnię Bradley z nasadką do zimnego dymu. Do stosu dodaj dużo kawałków drewna jabłoniowego lub dębowego. Przed przeniesieniem pieczeni wieprzowej na ruszt Bradley poczekaj, aż szafka napełni się dymem. Zimne wędzenie przez 2-3 godziny, w zależności od osobistych upodobań co do stopnia zadymienia.

WRZENIE:

Aby ugotować pieczeń, dobrze jest ją delikatnie dusić w wodzie, tak aby zakryła pieczeń. Po doprowadzeniu patelni do wrzenia, zmniejsz ogień do delikatnego bulgotania i pozostaw 20 minut/500g waga mięsa.

SZYBOWANIE I PIECZENIE:

Podczas gdy mięso się gotuje, rozgrzej piekarnik do ok 180°C/350°F. Zrób glazurę, roztapiając a zaokrąglona łyżka marmolady na patelni razem z ząbek czosnku, obrane i rozdrobnione na miąższ. Zdjąć szynkę z patelni i osuszyć na papierze kuchennym. Przełożyć do małej brytfanny i posmarować glazurą marmoladową, a następnie piec 25 minut/kg masa stawu. Do tego czasu powinien już naprawdę ładnie zabarwić się i pachnieć. Pozostawić do całkowitego ostygnięcia przed pokrojeniem w cienkie plasterki. Przekonasz się, że słodkiemu, dymnemu smakowi nie można się oprzeć!