Większość dużych supermarketów oferuje w swoim asortymencie kiełbasy „kiełbaski po włosku” – oznacza to, że przyprawione je czosnkiem, nasionami kopru włoskiego i odrobiną chili – i też są bardzo dobre. Dałem im więc także trochę smaku Bradley Smoker. 

*Ten przepis jest odpowiedni dla początkujących

Kiełbaski nie są w żaden sposób peklowane, po prostu wędzone na gorąco.

Nastaw wędzarnię Bradley Smoker na 100°C i dodaj do stosu około dziesięciu dębowych biszkietów.

Połóż świeże kiełbaski na stojakach (ja wypaliłem dwa stojaki kiełbasek, a trochę później umieściłem w zamrażarce) i upewnij się, że są rozmieszczone w odpowiednich odstępach i nie dotykają się (pozwoli to na swobodny przepływ dymu do wszystkich miejsc).

Wędź przez 2-3 godziny, w zależności od tego, jak mocny chcesz uzyskać smak dymu i sprawdź, czy temperatura wnętrza wynosi 68°C lub więcej.

Zewnętrzna część kiełbasek staje się cudownie czerwono-pomarańczowa pod wpływem dymu.

Wyjmij, pozostaw do ostygnięcia i przechowuj w lodówce, aż będzie potrzebne. Pamiętaj, że nie ma na nie lekarstwa, więc powinieneś je zjeść w ciągu kilku dni (lub zamrozić). Pokrój w cienkie plasterki na kanapki, jeśli chcesz użyć ich na zimno, lub pokrój je na kawałki na następną smaczną kolację.

Metoda:

Wędzone kiełbaski pokroić w kawałki i razem z oliwą wrzucić na dużą patelnię, smażyć kilka minut, po czym dodać pokrojonego w kostkę pomidora.

Zmniejsz ogień i gotuj przez kolejne 3 minuty, następnie zwiększ ogień, dodaj szpinak i trochę przypraw i gotuj przez 1-2 minuty lub do momentu, aż szpinak zwiędnie.

Zdejmij z ognia i trzymaj w cieple.

W dużym garnku zagotuj wodę, dodaj łyżkę soli i makaron.

Ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, odcedź i podziel pomiędzy ogrzane miski makaronu.

Rozłóż ciepłą kiełbasę, pomidora i szpinak pomiędzy miskami i dodaj dobrze zmielony czarny pieprz i trochę wiórków parmezanu.

Natychmiast podawaj.