Bradley Blogger: the Philly Foodist interview

BRADLEY BLOGGER: The Wywiad Philly Foodist

Posted on: January 10, 2023



Połącz tekst z obrazem, aby skupić się na wybranym produkcie, kolekcji lub poście na blogu. Dodaj szczegóły dotyczące dostępności, stylu, a nawet opublikuj recenzję.

Czy możesz nam coś powiedzieć o sobie/rodziny/sytuacji życiowej?

Mieszkam z moją wieloletnią partnerką Pat i czwórką naszych futrzanych dzieci w jednym z nich
najstarsza dzielnica Stanów Zjednoczonych, na skraju południowej Filadelfii. Posiadamy ponad 200-letni dom – niezbyt duży – ale z czterema piętrami powierzchni mieszkalnej i dużymi (jak na miasto) ogrodami z tyłu i z boku.

Najbardziej żenująca historia o jedzeniu/kucharstwie

Kilka lat temu modne stało się „palenie herbaty”. Postanowiłam wypróbować go na przyjęciu, korzystając z mojego sprawdzonego bambusowego garnka do gotowania na parze. Ryba była całkowicie nienaruszona (bez dymnego posmaku/bez smaku!), ale mój bambusowy naczynie do gotowania na parze uzyskał głęboki i trwały herbaciany smak i aromat! Byłoby o wiele bardziej przekonujące, gdyby to pokrojono i posiano!

Ten wspaniały blog! Jak i kiedy to się zaczęło

Od dawna mam obsesję na punkcie wpływu, jaki żywność może mieć na nasze zdrowie, zachowanie i ogólne samopoczucie. Sytuacja związana ze sprawiedliwą dystrybucją dobrej żywności w Ameryce – a także głód w Ameryce są także dla mnie siłą napędową.

I tak właśnie rozpoczęła się moja przygoda z Blogiem. Dorastałam, gdy moja babcia gotowała wszystko „od zera”. Przez większość mojego życia robiłem zakupy na Farmers Markets i na stoiskach. Mamy szczęście, że w Filadelfii jesteśmy otoczeni przez wielu wspaniałych rolników i producentów!

Jedz lokalnie i sezonowo

Ale nawet przy całej tej obfitości nadal widziałem, jak ludzie jedzą przetworzoną, produkowaną fabrycznie żywność – i fast foody – jako podstawę swojej diety. Chciałam podzielić się z ludźmi tym, że naprawdę nie jest tak trudno jeść lokalnie i sezonowo. Oprócz tego jedz żywność, która została humanitarnie wyhodowana i wolna od środków chemicznych.

Oczywiście, kiedy zagłębiasz się w te kwestie, w naturalny sposób wpadasz także w kwestie ochrony środowiska, zrównoważonego rozwoju i samowystarczalności. Oprócz uprawy, gotowania i jedzenia, jestem także bardzo zaangażowany w naukę wszystkiego, co tylko mogę, aby odnieść sukces jako miejski osadnik.

Cele bloga

Zdecydowanie wykorzystuję Bloga, aby się uczyć, edukować, dzielić się informacjami i pomagać w jednoczeniu ludzi wokół zagadnień, które nas pasjonują. I dobrze się bawić!

Muszę to powiedzieć, gdy ktoś mi mówi, że wybiera się na targi rolników i/lub robi zakupy mięsa i drobiu hodowanego w sposób humanitarny.

Co więcej, więcej „gotowają od podstaw” i unikają najadania się, jestem całkowicie wzmocniony i wiem, co chcę, aby osiągnął The Philly Foodist!

Skąd wzięła się pasja do jedzenia

Cóż, na pewno wiele nauczyłem się od mojej Babci. Od najmłodszych lat pozwalała mi być przy sobie w kuchni i widziałam, jak bardzo uwielbiała karmić ludzi.

Stało się to także jedną z moich prawdziwych radości. Zaczynając, gdy byłem bardzo młody, często zabierała mnie też na kolację. Podczas studiów licencjackich pracowałam jako kucharz na krótkie zamówienia/smażalnik i naprawdę mi się to podobało.

Przez kilka lat Pat i ja prowadziliśmy małą, dobrze prosperującą firmę cateringową. Miałem także okazję dużo podróżować po Stanach Zjednoczonych przez ponad dziesięć lat jako psycholog-konsultant.

Była to wspaniała okazja do zapoznania się z szeroką gamą różnych kuchni i potraw etnicznych. I oczywiście całe życie spędziłem w Filadelfii. To świetne miasto z jedzeniem!

Specjalna pasja do palenia żywności

Przede wszystkim smaki! Kto może wejść do środowiska, w którym toczy się dobre palenie i nie poczuć, że ślina zaczyna mu cieknąć i nie słychać wszystkich sygnałów „głodu”?

Ponadto palenie daje kucharzom ogromne możliwości kreatywności. Podoba mi się pomysł eksperymentowania. Na przykład wędzenie sera jest czymś, co naprawdę mnie interesuje i co będę robić w nadchodzących miesiącach.

Ulubiona rzecz do palenia

Zdecydowanie trudne pytanie! Podczas obecnej ostrej zimy, którą „cieszymy się” tutaj, na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, uwielbiam mostek, schab, boczek wieprzowy i na pewno trochę bluefisha z South Jersey w wędzarni.

Ostatnio mam ochotę na żeberka jagnięce. Niesamowity smak! Eksperymentuję też z warzywami zimowymi: burakami, dynią piżmową i rzepą. Wraz z nadejściem cieplejszej pogody, coraz większą popularnością cieszą się kiełbaski, drób i wszelkiego rodzaju owoce morza. Jeśli mam wybrać jedną rzecz jako moją absolutną „ulubioną” – to z pewnością jest to wieprzowina – zwłaszcza boczek wieprzowy.

Dlaczego Bradley Palacze

Bradleye są pięknie skonstruowane i bardzo łatwe w użyciu – nawet dla „nowicjuszy”, do których z pewnością się zaliczam! Bradley oferuje teraz kucharzowi domowemu tak wiele opcji.

Wiadomość do wszystkich fanatyków dymu spożywczego

Nie wstydź się! Zaczynaj! Zdobądź Bradleya w dowolnym rozmiarze, który Ci odpowiada. Bradley udostępnia magię palenia tak wielu z nas, którzy myśleli, że nie mogą tego zrobić. Bądź dla siebie łagodny. Eksperymentuj i dowiedz się, co naprawdę lubisz Ty i osoby, które gotujesz, a następnie udoskonalaj to.

Wkrótce pojawi się nowy blog Philly Foodist, koniecznie go zajrzyj!